środa, 16 maja 2012

Modern to nie Modern Jazz!

Kiedyś na blogu napisałam o Modern Jazzie coś takiego. Zastanawiam się teraz jak mogłam pisać takie bzdury (!?), bo to nie były zbyt poprawne wiadomości. Modern Jazz to tak naprawde nieistniejący styl. Nie ma czegoś takiego, a jeśli już, to jest to po prostu połączenie Modernu i Jazzu.

Modern to taki ciężki taniec. Niektórzy nazywają go "brzydkim" i mają rację. Chodzi o to, że w nim palce nie muszą być ładnie obciągnięte. Możemy machnać nogą z fleksem i będzie to jak najbardziej poprawne, powiem nawet, że dodaje to jakiegoś uroku. Często choreografia Modernowa jest dziwna, razem z Moniką:** nazywamy to "schizą", bo kroki są psychiczne, a tancerze czasem miotają się jak opętani. Zwykle mają poczochrane włosy i luźne ubranie, mają też dodatkowe efekty: są np. pomazani na czarno. Jeśli nie wiedzieliście wcześniej, to teraz wiecie na czym polega Modern.

Pewnie widzieliście już jakiegoś tancerza Modernu, który miał "syndrom dziecka z sierocińca" :p (z całym szacunkiem) To taka nazwa Moniki i moja. Chodzi o to, że tancerz klęczy na parkiecie, ma spuszczoną głowę oraz złączone ręce i macha tułowiem do porzodu i do tyłu xdd. Widzieliście kiedyś cos takiego?
Dance Your Life!!
Majka

1 komentarz:

  1. Modern Jazz istnieje... :P Jest to jazz tańczony przez Europejczyków, czyli dla nas normalny jazz. :D

    Prawdziwy Jazz potrafią tańczyć tylko murzyni, którzy mają do tego wrodzone zdolności, bo to ich plemiona dawno temu wymyśliły ten styl tańca ;)

    Mam nadzieję, że pomogłam...

    OdpowiedzUsuń

Piszcie to, co sądzicie o poście, blogu lub to co wam przyjdzie do głowy:) Każde miłe słowo motywuje mnie do pracy nad blogiem.